środa, 16 stycznia 2013

Kroniki Delberz #2

Kolejne dzieje ciemnoszarej kompanii walczącej z przeciwnościami losu w miejskim sanboxie Delberz.

Część pierwsza: Kroniki Delberz #1.

Postacie graczy

  • Walbrecht Bacher - cyrulik, twórca artefaktów, sprawca lokalnego tajfunu wiatrów magii
  • Woldred Breuer - mieszczanin, student czarów wszelakich, złe sumienie drużyny
  • Eustasius Wechsler - sługa, przyciągający kłopoty pan chowańca, oczy i uszy spiskowców na mieście

Spotkane Postacie

  • Lodwig Schuster - właściciel parceli, tolerancyjny, gwałtowna gestykulacja przy mówieniu
  • Lanric - zarządca Schustera pobierający czynsz
  • Zena - służka u Schwalba, ostrzegła Eustasiusa o tarapatach ich pana
  • Nat - uszeń maga, zaprzyjaźniony z Woldredem, opalony, wylewny
  • Andre Reiss - delberdzki mag, aktualnie wyjechał poza miasto
  • Petra - sierżant straży, podejrzliwa, łysiejąca, niesforna
  • Sepp - wrogi sąsiad z drugiego piętra
  • Udo - przyjacielski kapłąn Sigmara, kapryśny o włochatych rękach
  • Gena - karczmarka prowadząca tłuste prosie
  • Marien - sierżant straży z nocnego patrolu

 

33 Brauzeit, Wellentag (1) - ostatni dzień miesiąca, 8 dzień kroniki

  • Nocą gdy tawerna była już zamknięta do drzwi zaczęły łomotać dwa demony. Barykadowanie drzwi, pękające zawiasy, rzucanie czarów na prawo i lewo. Wezwany do pomocy kolejny demon. Szkoda tylko, że nie udało się nad nim zapanować. Woldred został sparaliżowany strachem gdy spojrzał na jednego demona za tylnymi drzwiami. Demon chyba też, bo się nie ruszał. Przynajmniej gdy się na niego patrzyło bo gdy go Woldred minął oberwał potężnie w plery, aż kręgosłup nie wytrzymał. Dobrze, że jest ulubieńcem przeznaczenia bo do poranka mógł nie dotrwać. Walbrecht badał teren z zewnętrza a w końcu z pomocą Eustasiusa zaczeli eksperymenty z zamykaniem oczu. Sąsiad wzywa straż a Woldred biegnie po kapłana Shalyi. Wkrótce z odsieczą przybywa straż i kapłan. Dużo nie robią, przesłuchują i pakują demony na wóz. Gdy nikt nie patrzy Woldred dzięki Mrocznej Dłoni Zniszczenia rozbija jednego demona w proch. Przy okazji się dowiadują, że jeden z nich uciekł z garnizonu straży zeszłej nocy (czyżby to ta zuchwała kradzież?). Pozostały pył demona oddany kapłanowi Morra.

KALDEZEIT (10, jesień) (18tego zaczyna się zima)

1 Kaldezeit, Aubentag (2) - 9 dzień kroniki

  • Bardzo miły i ciepły dzień. Lekkie wiaterek na niebie ledwie kilka chmurek (6). W nocy pełnia ale bez Morrslieba (6, 0).
  • Rano wielkie leczenie a Eustasius daje Zenie kwiaty i pierścionek.
  • Drzwi tawerny naprawiane.
  • Woldred odwiedza Nata, razem z nim idzie do garnizonu przesłuchiwać demona. W podzieniach Nat źle kreśli krąg i biedne nerwy Woldreda nie pozwalają mu na to patrzeć. Czekając na ulicy widzi aresztowanego elfa z dziwnym instrumentem. Zaczyna boleć go oko i głowa. Jest przy tym pewien, że to sprawka podejrzanego chłopaka. Śledzi go jak odwiedza kogoś na drugim piętrze w budynku gdzie mieści się tawerna.
  • Wieczorem Woldred odwiedza mieszkanie, które odwiedził chłopak. Rozmawia ze średnio uprzejmym robotnikiem. W ramach zemsty zsyła Wizje męki na mieszkańców. Małe komplikacje z nadmiarowym przepływem mocy powodują ciemne promyki.
  • W tawernie kwaśnieje całe wino. Klienci narzekają. Walbrecht ratuje sytuację kupując jakieś wino w Cieknącej Łajbie. Dla podtrzymania nastroju roztaczają opowieści o krwawej walce z demonami i męstwie Woldreda.

 

2 Kaldezeit, Marktag (3) - 10 dzień kroniki

  • Umarkowana temperatura, przejrzyste niebo, mgła znad rzeki. Morrslieb nie zaszczycił (8, 0).
  • O świcie przybywa straż miejska zabierając W&W na przesłuchanie. Lubieżna sierżant Petra bierze ich w swe łapy i krzyżowy ogień pytań. W#2 będzie miał koszmary a W#1 kłopoty z obyczajówką.
  • Wracając napotykają bretończyka ale udają, że nie parabreton i idą dalej. Słyszą też o smoku i domniemanej potyczce z magami w wieży Alexieja gdzie widziano ostatnio dziwne blaski.
  • Woldred odwiedza Nata i dowiaduje się, że demon wyszedł z kręgu znalezionego przez nich w piwnicy. Gdzieś ponoć są jeszcze dwa demony. Pochwycony demon ma być wkrótce zniszczony. Nat dowiaduje się o pozostałych czterech kamienicach.
  • Woldred idzie zrobić sabotaż w Cieknącej Łajbie i zamyka im magicznie wychodek. Nie powstrzymuje go nawet tęczowa wizja manifestująca nieprzewidywalność czarowania.
  • W tawernie wprowadzona nowość - zimne przekąski różnego rodzaju. Spożycie piwa rośnie.

 

3 Kaldezeit, Backertag (4) - 11 dzień kroniki

  • Bardzo ciepły dzień, duszne wilgotne powietrze. Morrslieba ni ma. (10, 0).
  • Wracając przed południem z pracy Walbrech spotyka elfa z dziwnym instrumentem - tego samego, któego kiedyś leczył. Zwolniony z aresztu innorasowiec ma zniknąć z miasta. Walbrecht zaprasza go na recital do tawerny. Woldred zniknięcie traktuje dosłownie i zanim ten zaczął grać wziera mu pod żebro sztylet. Nastęnie W&W patroszą leśnego ludka, ciekawsze kawałki chowają w formalinie a resztę suszą w warsztacie.
  • Dokerzy podenerwowaniu na skutek rychłego fiaska rozmów z przewoźnikami. Wadzi pazerność magazynierów i trzykrotne podbicie ceny. Negocjowany układ przewiduje, że wszystkie towary przekazywane między dokerami a przewoźnikami mają zaliczyć obowiązowe nocowanie w magazynach.
  • Drwale natknęli się w lesie na przeklęty zagajnik, którzy atakuje ludzi swoimi kolczastymi kłączami.

 

4 Kaldezeit, Bezahltag (5) - 12 dzień kroniki

  • Bardzo dziś ciepło, radosne błękitne niebo. (6, 0)
  • Woldred odwiedza przyjaznego Udo - kapłana Sigmara. Opowiada o demonie i dostaje błogosławieństwo.
  • Walbrecht odwiedza Lanrica - zarządcę kamienicy i namawia na interes z dokerami i  monopol. Odwiedza pozostałych właścicieli magazynów. Ostatecznie pomaga w negocjajach i Lodwig Schuster zawiera umowę na wyłączność ze stawką 116%.
  • Lanric wspomina mimochodem o oczekiwanej przesyłce do swego pana od aktualnych właścicieli tawerny. Lodwig zapytany prosi o wina i obiecuje przesłać te butelki z etykietą które mu najbardziej smakowały.
  • W tawernie Woldred podsłuchuje mniejszy pokój spotkań i dowiaduje się, że piekarz ze sklepikarzem mają wypuścić potejemnie bimber na wężach - “gadzinówkę”. Ma ponoć chronić przed ogniem smoka i zwiększać wytrzymałość.
  • Woldred widzi wychodzących z garnizonu rycerzy Białego Wilka, śledzi ich do Tłustej Gęsi. Rozmawia z właścicielką Geną i dowiaduje się, że przybyli zgładzić demona.
  • Około 50 goblinów podchodzi pod miasto. Straż, kusznicy i rycerze Białego Wilka szybko się z nimi rozprawiają.
  • W&W wpadają na pomysł nazwania tawerny “Jama Pogromców Demonów”. Zamówią szyld i powieszą nad barem. Zaczynają kobinować nad Krwią Demonów - jeszcze lepszym trunkiem dającym siłę witalność i chroniącą przed smokiem. Próbną butelkę sprzedają zaufanemu marynarzowi. Ma kolor i smak ale mało procentów. Planują wersję ulepszoną.
  • W środku nocy Walbrecht zbudzony przez szczęk zamykanego zamka. Rozpoczyna się pogoń przez miasto za niziołkiem. Czar choć udany nie daje oczekiwanego rezultatu i włamywacz ucieka. Przybyła straż miejska dowodzona przez Marien nie ujmuje sprawcy.
  • Po oglądzie tawerny wygląda na to, że włamywacz obszedł wszystkie pomieszczenia, przestawił kilka rzeczy, kosztowności nie ruszył, do warsztatu raczej nie wszedł.

 

5 Kaldezeit, Konistag (6) - 13 dzień kroniki

  • Świt... dalszy ciąg pewnie nastąpi...
photo credit: arnoKath via photopin cc

3 komentarze:

  1. W ramach zemsty zsyła Wizje męki na mieszkańców. - to nie bylo w ramac zemsty tylko zeby uwiarygodnich historie o zlym czlowieku i nastawic jego krewnych przeciwko niemu tak zeby sami go wystawili

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaa, myślałem, że to czysta złośliwość a nie taki szczwany plan.
      Oki. Trybiki pędzące w tle właśnie lekko zmieniły swój bieg.

      Usuń
  2. Dobrze, że jest kronika. Inaczej by się człowiek od kompanów nic nie dowiedział!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...